Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Terapia? Na co ci to!?

   Z danych statystycznych na rok 2017, Polska liczyła 37,97 miliona mieszkańców. Według najnowszych analiz ekspertów do spraw psychiki ludzkiej, w 2018 roku z wszelkiego rodzaju zaburzeniami psychicznymi borykało się aż 8 milionów dorosłych i około 4 miliony małoletnich Polaków. Te liczby robią paraliżujące wręcz wrażenie. Ale czy aby na pewno dociera do nas powaga tego stanu rzeczy? W ciągu życia 9,5 miliona Polaków ma co najmniej jedno zaburzenie psychiczne. To nie wyrok, a pomocna diagnoza. Zaburzenie, zupełnie jak anginę ropną czy ospę wietrzną, należy leczyć. Samo nie minie, może jedynie zmieniać postać i przybierać różne formy. Może dawać o sobie znać poprzez przeróżne symptomy cielesne i emocjonalne. Może zmieniać natężenie i intensywność objawów. Opcji jest wiele. Jak więc stwierdzić, że problem dotyczy właśnie ciebie? Przede wszystkim - słuchaj i obserwuj siebie. Rozważ, czy w ostatnim czasie zauważyłeś, że nie radzisz sobie ze stresem, nawet tym najmniejszym w postaci wizy

nerwicJA – subiektywnie o nerwicy. Q&A

        Kiedy kilka miesięcy temu usłyszałam diagnozę, zabrzmiała trochę jak wyrok. Mam nerwicę lękową. OK, ale co to tak naprawdę dla mnie oznacza? Co to w ogóle jest? Nerwica kojarzy się z nerwami, lękowa – wiadomo, od lęku. Dobrze, ale każdy przecież czasem jest zdenerwowany i każdemu czasem zdarza się przeżywać lęk… Co w tym złego? Otóż kiedy nerwów, lęku i innych negatywnych emocji jest zbyt dużo, organizm przeciętnego człowieka buntuje się i wysyła do niego ostrzegawcze sygnały. Jest bowiem gdzieś w nas taka bariera, której nie powinno się przekraczać. Symptomy obserwujemy w naszym ciele, umyśle i zachowaniu. Mogą mieć różne natężenie, mogą być epizodyczne, mogą się zmieniać lub mieszać i wcale nie muszą nachodzić nas każdego dnia. Co powinno zaniepokoić? Impulsywne wybuchy złości, nieadekwatne do zaistniałej sytuacji, problemy ze snem, wszelakiej maści problemy z oddechem – duszności, bezdechy, zaburzenia odżywiania, obniżony nastrój, kołatania serca i kłucie w klatce piersiow

Są ludzie po których znika ślad.

Wychodzą z domu do pracy, do osiedlowego sklepiku po gazetę czy bułki, do szkoły, tylko wyrzucić śmieci. Zostawiają niedopitą herbatę w kubku na kuchennym stole, niepościelone łóżko, opuszczane w pośpiechu, żeby zdążyć na autobus, zimową kurtkę na wieszaku, włączony telewizor. Mijają sekundy, minuty, później godziny, dni, tygodnie, lata, a oni wciąż nie wracają… W latach 2013-2017 liczba osób zaginionych w Polsce sięgała rekordowych wyników, oscylowała bowiem w granicach 20 tysięcy zaginionych osób rocznie. Każdego dnia znikają dzieci, nastolatki, osoby w średnim wieku, a także osoby starsze, często z postępującą starczą demencją. Powody zaginięć bywają bardzo różne. Począwszy od porwań rodzicielskich, do których dochodzi wtedy, kiedy jeden z rodziców bez zgody i wiedzy drugiego postanawia zabrać dziecko, a skończywszy na popełnieniu przez zaginioną osobę samobójstwa. Wśród przyczyn zaginięć nastolatków często pojawia się motyw ucieczki z ośrodka socjoterapeutycznego lub domu. Wiel